Rezolucja ONZ. Mec. Kwaśniewski: Polska próbuje lawirować
Podczas ostatniego posiedzenia plenarnego Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych omówiono i przegłosowano rezolucję "Współpraca międzynarodowa w zakresie dostępu do wymiaru sprawiedliwości, środków zaradczych i pomocy dla ofiar przemocy seksualnej". Zgromadzenie wezwało państwa do pilnego zapewnienia promowania i ochrony "praw seksualnych i reprodukcyjnych" oraz "bezpiecznej aborcji".
W środę rano Stały Przedstawiciel RP przy Narodach Zjednoczonych Krzysztof Szczerski zapewnił, że Polska nie wyraziła swojego poparcia dla rzeczonej rezolucji.
Mec. Kwaśniewski: Polska próbuje lawirować
Głosowanie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ skomentował prezes Instytutu Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski. Jego zdaniem "Polska próbuje lawirować" i wyraziła sprzeciwu wobec prób uznania aborcji jako prawa człowieka. "Nieoddanie głosu oznaczało brak zdania odmiennego. Brak poparcia poprawek to potwierdził" – napisał Jerzy Kwaśniewski w mediach społecznościowych.
"Polska próbowała lawirować. Milcząco wpisała się w stanowisko UE, wypowiedziane w imieniu całej Unii i popierające aborcyjną rezolucję. Gdy Nigeria zgłosiła kluczowe poprawki, Polska nie oddała głosu. Nie tak powinien bronić życia naród dumny ze swego konstytucyjnego porządku" – czytamy dalej we wpisie prezesa Ordo Iuris.
"Polska powinna dawać świadectwo cywilizacji życia"
– Rezolucja została ostatecznie przyjęta. Przedstawiciel Unii Europejskiej, ponownie w imieniu wszystkich członków Unii Europejskiej, wyraził nadzieję, że rezolucja doprowadzi do upowszechnienia aborcji jako powszechnie dostępnego świadczenia. W tym świetle należy uznać stanowisko polskiego przedstawiciela za sprzeczne z polskim ładem konstytucyjnym, który chroni życie – ocenił mec. Jerzy Kwaśniewski w rozmowie z Radiem Maryja.
Zdaniem Instytutu Ordo Iuris "Polska powinna być jasnym rzecznikiem życia na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych, powinna dawać jasne świadectwo cywilizacji życia". Wcześniej, przed głosowaniem nad rezolucją, instytut wystosował do prezydenta Andrzeja Dudy i Stałego Przedstawiciela RP przy ONZ Krzysztofa Szczerskiego specjalny list, w którym domagano się sprzeciwu wobec zapisów dokumentu.